Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Manekiny arlekiny i my

Ojciec Brunona Schulza według "Sklepów cynamonowych" żył w nieustannym lęku przed utratą tożsamości. Dla mnie z depersonifikacją, co symbolizowały właśnie tytułowe manekiny, wiąże się również utrata człowieczeństwa w ogóle. Na czym w zasadzie polega bycie "ludzkim"? To pytanie wydaje się być absolutnie banalne, chodzi przecież o pewne odruchy współczucia, elementarnego szacunku dla życia drugiej istoty, a w miarę możliwości - wyrozumiałości. Krótko mówiąc, to mniej więcej tyle, co powiedzenie "nie rób drugiemu, co tobie niemiłe". Jednak czy człowieczeństwo to tylko zachowanie, które w danej sytuacji "wypada", bo tak nakazuje rozsądek lub powszechnie narzucone wartości? W końcu to właśnie człowieczeństwo ma nas, jako ludzi, odróżniać od zwierząt, które reagują na otoczenie tak, jak nakazuje im instynkt, bo (podobno) nie posiadają sumienia. Co do tej ostatniej kwestii mam pewne wątpliwości -  przecież wiele zwierząt potrafi traktować lepiej zarówn

Najnowsze posty

Zdjęcia #1

Fantastyczna "Nieznośna lekkość bytu"

10 powodów, które przekonają Cię, żebyś obejrzał wystawę Stanisława Wyspiańskiego

"Kongres futurologiczny" Stanisława Lema, czyli wymarzony świat ludzi cudnych

Rozważania na temat brody

Granica (nie)do przekroczenia

Parę słów o kompozycji

"Jak pisać wstępy?", czyli to koniec